Ala_d
11:08, 10 maj 2013
Dołączył: 20 kwi 2013
Posty: 13
Witam serdecznie w moim ogrodzie!
Moja "przygoda" ogrodowa była odskocznią. Mój świat legnął w gruzach, iskierka w tunelu to przeprowadka do połówki domu z działką 1600 m kw, w którym mieszkam do dziś.
Początki były ciężkie. Rosły jedynie 3 brzózki, kilka choinek, berberysa, krzewuszkę i żarnowca.
Szału nie robiło )) Mi było to bez wątpienia potrzebne.
)) Mi było to bez wątpienia potrzebne.
W sumie tak na dobre zabrała się za niego jak udało mi się dokupić tą druga połówkę domu czyli jakieś 5 lat temu. Nie zliczyć ile razy go przebudowywałam i co gorsze nie wiem ile jeszcze razy jest przede mną ))
)) 
Jak trafiłam do Was? Pewne nie jako jedyna dzięki ogrodowi Szefowej, który pokazała Pani Maja w swoim programie. Mój znienawidzony cis jest dozgonnie wdzięczny bo dzięki właśnie Szefowej jest nadal u mnie )))
)))
Ogród to miejsce gdzie odpoczywam i ładuję akumulatory. Mimo ciężkiej pracy, najczęściej wieczorami padam jak "kawka" jest dla mnie ogromną radością, satysfakcją i mobilizacją do zmian.
Oglądając regularnie "Maje w ogrodzie" wiem, że nie tylko ja choruję )) na tą chorobę zwaną popularnie ogrodowoholizm.
)) na tą chorobę zwaną popularnie ogrodowoholizm.
Oglądając Wasze przecudowne zakątki, chylę czoła pracy, wiedzy oraz efektom. Pomożecie ustrzec się kolejnej rewowucjii z przesadzaniem chociaż jedenej ))?
))?
A tak wygląda mój kawałek świata
Tak wygląda z góry (zdjęcie z domu za domem)
Wiosna
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Moja inwencja twórcza ))
))
 
 
Kosodrzewinkę uwielbiam
 
 
 
 
A tak wygląda przed domem, królują anioły na które zachorowałam po wizycie w Hortulusie.
 
  
 
i właśnie tu planuję zmiany. Jak widać już stoją żurawki, tak je przypasowywuję ))
)) 
Moja "przygoda" ogrodowa była odskocznią. Mój świat legnął w gruzach, iskierka w tunelu to przeprowadka do połówki domu z działką 1600 m kw, w którym mieszkam do dziś.
Początki były ciężkie. Rosły jedynie 3 brzózki, kilka choinek, berberysa, krzewuszkę i żarnowca.
Szału nie robiło
 )) Mi było to bez wątpienia potrzebne.
)) Mi było to bez wątpienia potrzebne.W sumie tak na dobre zabrała się za niego jak udało mi się dokupić tą druga połówkę domu czyli jakieś 5 lat temu. Nie zliczyć ile razy go przebudowywałam i co gorsze nie wiem ile jeszcze razy jest przede mną
 ))
)) Jak trafiłam do Was? Pewne nie jako jedyna dzięki ogrodowi Szefowej, który pokazała Pani Maja w swoim programie. Mój znienawidzony cis jest dozgonnie wdzięczny bo dzięki właśnie Szefowej jest nadal u mnie
 )))
)))Ogród to miejsce gdzie odpoczywam i ładuję akumulatory. Mimo ciężkiej pracy, najczęściej wieczorami padam jak "kawka" jest dla mnie ogromną radością, satysfakcją i mobilizacją do zmian.
Oglądając regularnie "Maje w ogrodzie" wiem, że nie tylko ja choruję
 )) na tą chorobę zwaną popularnie ogrodowoholizm.
)) na tą chorobę zwaną popularnie ogrodowoholizm.Oglądając Wasze przecudowne zakątki, chylę czoła pracy, wiedzy oraz efektom. Pomożecie ustrzec się kolejnej rewowucjii z przesadzaniem chociaż jedenej
 ))?
))?A tak wygląda mój kawałek świata
Tak wygląda z góry (zdjęcie z domu za domem)
Wiosna
Moja inwencja twórcza
 ))
))Kosodrzewinkę uwielbiam
A tak wygląda przed domem, królują anioły na które zachorowałam po wizycie w Hortulusie.
i właśnie tu planuję zmiany. Jak widać już stoją żurawki, tak je przypasowywuję
 ))
)) 
____________________
Pozdrawiam serdecznie Ala- ogrodowe perypetie Ali
Pozdrawiam serdecznie Ala- ogrodowe perypetie Ali
