Jolu sama widziałaś, że miejsca do zabawy mają sporo a wybrały bezbronne kwiatuszki, może im przejdzie

Oby im się odwidziało ale co zniszczyły to nie wróci.

Jolu oby, bo już coraz więcej kwitnących białych ale tych na razie nie tykają

Ojej to łobuziaki u mnie to korę mój obdrapuje na bonzaju to obwiązałam gałązkami z choinki i obsypałam szyszkami ... dziewczyny mi doradziły i zobaczymy
krokusy też mi coś ale raczej dziobie nie złapałam ...
śliczny ciemiernik i krokusiki Aniu
czekamy na ciepełko

Eda ten ciemiernik był limonkowy, nie wiem skąd te kropki mu się wzięły

Aniu, dużo wiosny u ciebie super zdjęcia. A kotki, to takie rozrabiaki? Łobuziaki. Moja tez łobuz, już 2 godziny męczy z zabawą

Dziękuję Irenko czekam na kwitnienie wawrzynka i kalina się ociąga do pełni kwitnienia.
Wawrzynek fotka ubiegłoroczna




Kocurki w domu są grzeczne , lubią polegiwać w ciepłym mieszkaniu ale za to w ogrodzie wstępuje w nie moc energii, lubią mi towarzyszyć w spacerach, nawet nie wiem kiedy a już wszystkie krążą wokół mnie

Kłująca bariera przed zakusami kotów

Szafranu im się chyba zachciało . Ja niekiedy kładłam gałązki róży, bo kolczaste. Ale u mnie stwory kładły się w miejscach gdzie była goła ziemia i przy okazji ugniatały to co pod spodem. Kilka cyklamenów w ten sposób straciłam.
Piękna kępa krokusowa, szkoda żeby ją koty załatwiły.

Dziś załatwiły kępkę białych krokusów, wszystkie płatki leżały dookoła
Paskudniki