Widzę ze werbena robi furore .Ja tez juz Marzenke o nia prosiłam , mam nadzieję ze nie zapomni. Pozdrawiam Aniu.

Aniu
werbena obłędna !
zupa dyniowa - uwielbiam (dzisiaj jedliśmy w gościach )
niezmiennie pięknie u Ciebie !
pozdrawiam ciepło

Aniu czarujesz tymi kwiatami, ojjj czarujesz Fajnie, że Bożenka Was odwiedziła Widac, że mieliście wspaniałe humory Buziaki

A ja też nie mam werbeny...jakoś się nie skusiłam...nie wiem czemu bo ładnie wygląda.
Pomyślę przez zimę...jak coś to się zgłoszę po nasionka.

u mnie też jej będzie w dużej ilości
od Marzenki to prawie jak ode mnie

Zachwycające łany werbeny, wiem że się powtarzam, ale cudnie to wygląda. W dodatku jest ogromna szansa, że już zawsze go tam będziesz miała, bo werbena najlepiej wysiewa się sama. Tam, gdzie rosła w zeszłym roku chociaż jedna sadzonka, pojawia się mnóstwo nowych siewek. U mnie zaczęła kwitnąć nawet w kompoście i obok niego. A nowe nasiona już się sypią obficie.

Aniu, odkąd mam w tym roku werbenę, zakochałam się w niej na maksa
cudna u ciebie jesień

...nie chcę się powtarzać...ale muszę...piękne fotki robisz.

piękne hortensję