Aniu, z tymi czeresniami to serio pytalam, bo czytam, ze wiekszosc odmian musi miec w poblizu inne wybrane odmiany, zeby sie wzajemnie zapylaly... Samopylnych jest zaledwie kilka...
Wybacz ignorancje, ale co to za cudo Pierwiosnki jakies?
Bociusiu a ja ci poważnie odpowiedziałam czereśnie są owadopylne i tylko od nich zależy, czy kwiatki zostaną zapylone no i od pogody, żeby psióki miały łatwy dostęp do pyłku czasami już zapylone kwiatki ulegają zniszczenie przez nieprzewidywalne przymrozki, opadają wtedy nawet małe owoce.
Nie jestem w tej dziedzinie fachowym ekspertem, a wiedza moja wynika z obserwacji, mieliśmy od zawsze czereśniowy sad, koszmar mojego dzieciństwa, bo trzeba było chronić owoce od całych chmar szpaków teraz mam tylko jedno drzewo, reszta zestarzała się, spróchniała i trzeba było usunąć, ta jedna jest wspomnieniem dzieciństwa i jak do tej pory owocuje, a pszczółki mają sąsiedzi oddaleni o 1km
na fotkach są pierwiosnki, które zdobyłam na drodze wymiany tu na O od Elizy3 dzięki Elu
są naprawdę fantastyczne, przykuwają uwagę wszystkich moich gości na O i w realu
No to powiem Ci, ze juz sama nie wiem co myslec o tych czeresniach... Wszedzie pisza, ze jak odmiana X to musi miec blisko posadzona odmiane Y, zeby sie wzajemnie zapylaly...
Ale dobra jedna posadzona, druga w drodze, pszczolki na terenie ogrodu na stanie, na razie jeden ul, za chwile drugi bedzie
Piekne te pierwiosnki, bezwzglednie musze takich poszukac, beda idealne na rabate kolo ula
może teraz te nowoczesne odmiany muszą tak mieć, ja bazuję na starych odmianach, które dziadkowie sadzili jeszcze przed wojną, ale córka ma młody sad i jedno drzewko czereśniowe i też jej owocuje, to ja już nie wiem co o tych ixach myśleć?
Palmowa Niedziela przywitała nas mżawką i chłodem, zobaczymy co będzie dale, może słoneczko jeszcze się pokaże
życzę wszystkim Gościom miłej i radosnej niedzieli
Słoneczko u mnie jest, Wam też wysyłam, ale bez mojego wiatru. Bo jakoś wilgocią zawiewa. Zieleń się ruszyła. Ale na tulipanki czekamy. Twoje Aniu, cudowne!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Haniu właśnie się trochę przejaśniło i poszłam do ogrodu, nie omieszkałam te zrobić kilka fotek
tulipki trochę słabo mi kwitną, wiele nie zawiązało paków, ale i tak te co są radują serducho