Pokażę póżniej -wróciłam z mojej zacienionej .

Piramida Słońca -weszłam po stopniach ,zmęczona ale weszłam.

Na szczycie Piramidy Słońca wmurowany jest okrągły, metalowy -taki amulecik.

W południe,na szczycie gromadzą się tłumy,żeby go dotknąć - wtedy spłyną na nas szczególne łaski. Ustawia się kolejka ,bo każdy chce zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie i pokazać w domu -to taki dokument dotarcia na szczyt.

i jak tam z tymi łaskami Bogusiu?ale podziwiam za odwagę ja bym chyba nie weszła, strasznie dużo tych schodów)

Są potrzebne,nie wiem czy są dla wszystkich czy tylko dla potomków,ale jak rozdawali to brałam.

Kształty Piramidy Słońca i Piramidy Księżyca różnią się od siebie.

Dopatrzono się "przyjęcia" kształtu piramid od sąsiednich gór, znajdujących się na horyzoncie.

Piramida Słońca ze swoim cieniem.

Piramida Księżyca -też w tle swojej góry.

Teotihuacan rozciągał się na przestrzeni 20 kilometrów kwadratowych. W centrum znajdują się piramidy -kompleks świątynny- otoczone budowlami użytkowymi [publicznymi].
Mówi się, że zaludnienie wynosiło 50 tysięcy.

Piramidę Słońca wzniesiono około 100 r. n. e.
Nie była ona tej wielkości -dobudowywano w miarę upływu czasu.
Ta pierwsza była pokryta na szczycie drewnianą strzechą, w niej znajdowała się świątynia.
Pod centralną częścią piramidy jest 100-metrowy tunel,który prowadzi do jaskini.
W piramidzie nie chowano zmarłych, znajdowały się tam przedmiotu kultu.
Malutkie jeziorko w kształcie koniczynki znajduje się pod piramidą - nie ma tam wstępu dla turystów.