Oj, mnie ta choroba osłabiła, ja miałam 39 stopni gorączki, jeszcze mam katar, kaszel, ale myślę, że już do przodu. Córka załapała ode mnie a dzisiaj mąż mówi, że go głowa boli.
Mam nadzieję Iwonko, że ta choroba z Tobą obejdzie się łagodniej.
Pogoda fajna, tylko jeszcze trochę zimno. Mnie dzisiaj pomimo ładnej pogody trochę smutno. Koleżanka z pracy ostatnio była na gastroskopii i wycieli jej małe polipy, dali do badania a teraz każą szukać dobrego onkologa. Takie to życie, dzisiaj słońce świeci a nie wiadomo co będzie jutro.