Ha, ha, ha, pisze ten co się mało napracował. Łukasz, ty to odwaliłeś kawał dobrej roboty. U nas wszystko to kompletny sajgon. Coś tam rośnie, coś tam kwitnie, ale końca jeszcze nie widać
Nieszko, ja bardzo lubię liliokształtne tulipany i mam ich więcej
Jeszcze takie
Róże zasilam tylko tym obornikiem. Przy sadzeniu kopę dołek, na spód daję garść lub dwie obornika, przysypuję ziemią i sadzę. Róże już rosnące zasilam wiosna. Garść lub dwie obornika rozsypuję wokół róży lub innej rośliny i mieszam z glebą i gotowe. a i podlewam.
Karolinko, używam wiosną. Posypuję wokół roślin, garść lub dwie i mieszam z ziemią i podlewam. Używam też przy sadzeniu ( nie przesadzaniu tylko rośliny z doniczki) , daję na spód dołka, trochę ziemi i dopiero sadzę roślinę. Nie stosuję żadnych innych nawozów. Ziemię odkwaszam dolomitem. Przy przesadzaniu roślin używam rosahumusa
A to dzisiejsze zakupy.
Polowałam, polowałam i upolowała
Kupiłam dwie sztuki, ale docelowo maja być na całej rabacie. Czeka mnie coroczne rozmnażanie. Lubie marcinki i jesień u mnie będzie należała do rozchodników i marcinków w różnych kolorach. Zaczynam od białych
Jakie one piękne Tłem dla nich będą przebarwione liście piwonii .