Ludwiko żyję

Plan nie do końca zrealizowany, ale w zamian nie skończonych prac zrobiłem inne, więc bilans na plus. Pierwszą część przy domu mam czystą, pozostało mi tylko powalczyć w okolicach warzywnika i nowej rabaty, gdzie wzeszło tysiące malutkich chwastów
Kasiu oj szkoda, że u mnie takich okazji nie ma w drzewach, ale wymyśliłem sobie gdzie posadzę sobie buka, ale będzie potrzebna rewolucja na rabacie... w sumie i tak mi się nie podobała, ale to dopiero jesienią lub wiosną, nie śpieszy mi się.
Wiem tylko, że chce, dosadzić kilka drzew, a to bardzo skomplikowane u mnie
Bozga energii by się przydało troszkę więcej, ale zazwyczaj brak chęci bo nie za wszystkimi pracami przepadam, a wtedy trzeba się zmuszać