Hej! I ja dziękuje za miły dzień!
A ja mam cię na kilku zdjęciach!
Tak....


I tak....

Wielkie dzięki za fotki...u mnie na "kliszy" też zostawiłeś ślad



Ale następnym razem będę chodziła za tobą krok w krok i zemszczę się za moje sobotnie zdjęcie! Tak mnie przyłapać na gorącym uczynku...no nie możliwy jesteś...kiedy ty zdarzyłeś cyknąć, przecież ja mknęłam jak pendolino z tą skrzyneczką! Ha, ha...zobaczysz też cię przyłapię...już się bój!!!

edit: jedziesz do Szmitów w lipcu?

Reniu mnie również miło było poznać, spotkania u Bogdzi są niezapomniane

Edenko bardzo mi miło Ja w tym roku muszę jeszcze 5 żurawek upolować, aby nie być z nowościami do tyłu

Anito jednak uchowałem się na kilku zdjęciach za które dziękuje. Za miły dzień również dziękuje.

Magdo Ha widzisz przede mną nikt nie ucieknie Jak to mówią nieodpowiedni miejsce nieodpowiednia chwila... akurat włączyłem aparat to ąz grzechem byóoby nie złapać takiego momentu
Na następnym spotkaniu będę się pilnował.
Do Szmitów nie wiem czy pojadę chciałem w tym terminie jechać do Wojsławic na liliowce, ale byłbym skłonny zrezygnować, ale Szmit jednak dla mnie za daleko na samotną wyprawę musiałbym się znowu komuś do auta wpakować, a już mi troszkę głupio... do tego te moje bagaże

Napatrzyłam się, nagapiłam się na te piękności u Ciebie. Bardzo energetycznie!!

Łukasz dzieki za zdjęcia
Miło było znów sie z Toba spotkac, nie wiem czy wiesz ale juz powolutku rodza sie plany trasy śląsko-beskidzkiej dla łódzkiej grupy, w tym równiez wizyty u ciebie - skoro zaproszenie jest aktualne
Termin dogadamy w jakims nieodległym czasie, i zrobimy najazd na twoje żurawkowe ( i nie tylko zurawkowe ) krolestwo.
Pozdrawiam !

Ewelino w kwestii nadmiaru kolorów... polecam się

Małgosiu zaproszenia jak najbardziej aktualne i bardzo zapraszam
Cieszę się bardzo na odwiedziny

Karolino również się uśmiecham




Mam otwarte mnóstwo wątków, które chce odwiedzić po spotkaniu, ale jestem w prawdziwym niedoczasie, magisterka sama się nie napiszę, a chęci i motywacja zerowa Dla odprężenia wyskoczyłem popielić nową rabatę gdzie chwasty wynoszę w ilości 1 wiaderko na metr kwadratowy, nasiona z kompostu i pozostałe z chwastów rosnących w starym płocie zrobiły niezły zielony dywan, po godzinie deszcz mnie przegonił. Już troszkę za mokro bo w warzywniku warzywka żółkną, a na surfiniach już się pokazała szara pleśń.
Do tego czeka mnie oczekiwanie na bardzo przykre chwile, życie niestety jest bardzo kruche...
Macham wszystkim odwiedzającym

Łukasz dzieki za zakup trawek,sa dorodne i dzieki za fajne spotkanie

Krysiu ja również dziękuje za zdjęcie i spotkanie.

Pogoda dzisiaj okropna, chyba z 5 razy było mocne oberwanie chmury, przez resztę dnia cały czas lekko padało.
Nic zrobić się nie dało to skoczyłem zrobić kilka zdjęć.

No i mój jarmark



Dla złagodzenia