Ja kupiłam duuuużo żurawek..stoją w doniczkach.. wiec nie straszyć mnie tu, że padną..... płaciłam nie mało bo po 12zł....... ale a tow w miejscu sprawdzonym i nie są mikroskopijne

Świetna robota. Sam dzisiaj wywalałem co niektóre rośliny. Jak coś nie pasuje to out od razu. Bez zbędnego rozczulania.
Dzisiaj też robiłem sadzonki żurawek...mam nadzieję że mi wytrzymają. Postaram się je pożądnie okryć

Pawlus, jestem w najzimniejszym rejonie Polski, a moje urwane w zeszłym roku na chama późną jesienią kawałki żurawek i wsadzone prosto do gruntu, niczym nie okrywane, przetrwały bez żadnych strat i jeszcze zakwitły pięknie na wiosnę Więc się nie rozczulaj, żurawki to odporne bestie

A mnie się Luki bardzo spodobał pomysł wywalenia jałowca, i efekt końcowy jest naprawdę super A ja właśnie niedawno posadziłam podobnego, tylko dużo młodszego, krzaczka... I byłam pewna, że on to tak do pół metra maks..

Luki, dotarła moja przesyłka z nowościami, Apricot śliczna, Cassia ciemna, ale też ładna - sadzonki całkiem duże jak na nowości i jestem bardzo zadowolona z zakupów.
U mnie kilka zdjęć.
Pozdrawiam

gratis? szczęściarz z Ciebie? czy urok osobisty zadziałał?