Gardenarium napisał(a)

Możesz kompostować z innym materiałem, możesz kompostować z obornikiem bydlęcym, możesz samego kompostować, a potem mieszać ze wszystkim.

Ja tak robiłam w tamtym roku

A jak się stosuje obornik granulowany (kurzy i bydlecy) ?
Sadząc krzaczki przemieszalam z ziemia w dołku. Ale może niedobrze ?
Czy można to sypac pod krzaki i byliny ? Pod warzywa i kwiaty ?

Można sypać do dołka i pod rośliny.

Dziękuje,
Czy ten obornik może zastąpić wszystkie inne nawozy i mogę go stosować pod wszystko ?
(Tylko do iglakow, rododendronow i borowek kupiłam inne.)
A lepszy jest kurzy granulowany czy bydlecy, czy wszystko jedno ?

Obornik nie zastąpi innych nawozów, bo zawiera w większości azot. Dobrze jest raz go dać, ale nie cały rok. Nie wiem który lepszy.
Kurzy pewnie zawiera więcej mikroelementów, czytaj na opakowaniu skład

Mam kilka wiader świeżego obornika, dostałam od rolnika który to rozrzuca na pole (chyba pod jakieś zboże), domyslam się że będzie siał na wiosnę. czy tak sam moge zrobić u siebie, tzn. rozrzucić w warzywniku (jeszcze trochę wiader mogę sobie wziąć), przekopać? a na wiosnę w to sadzić?

czy lepiej wrzucić wszystko na pryzmę i zostawić?

czy podorzucać do kompostownika, gdzie są kalifornijki, na ciepły dla nich domek na zimę?

Jeżeli obornik jest świeży, parujący - to powinien być przekompostowany.
Ja osobiście nie mieszam obornika z ziemią w kompostowniku (nie daję na kompost), bo to są dla mnie 2 różne substancje organiczne. Przekompostowany obornik dajemy raz na 2 lata (tak robię na rabatach pod drzewami - trudne stanowiska) a w warzywniku raz na 3 lata. Ziemię kompostową zawsze można dodawać podczas sadzenia, dzielenia, przsadzania i ściółkowania roślin.

Zbierz więcej wiader i złóź na pryzmę.

no może nie parował, jest w pryzmie na polu, ale dla mnie swiezutki, róznokolorowy, słoma- na pewno nie leżał tam długo, podobno był przywieziony ok. 2 tyg temu.
czy jak leży na pryźmie to śmierdzi? (tak jak np. gnojówka z pokrzyw), myślę o sąsiadach.

Prawidłowo ułożona pryzma (mówimy o oborniku bydlęcym lub końskim, świńskiego nie uznaję) nie śmierdzi. Jeżeli ułożyłabyś pryzmy z 2 przyczep traktorowych, to wtedy może lokalnie śmierdzić podczas wahań pogody (zmiana ciśnienia).

Z kliku wiader na pewno nie bedzie śmierdzić, chyba że masz ogród na 10 m2. Pryzmę można okryć gałęźmi, słomą.
.
EDIT: nawet gnojówka z pokrzyw powinna być przykryta.

Spory jak dla mnie, 1800. Gnojówkę z pokrzyw przykrywam, ale jak mieszam to odrzuca i długo wydaje mi się że śmierdzi wokół.
A ten obornik z mojej pryzmy będę mogła używać już na wiosnę?