Prawda. Julka jakaś drażliwa ostatnio. Kociowe dni chyba a trawnik okosiłem dziś w deszczu bo nie mogłem patrzeć na niego i chwaściory też wyrwałem. Po pracy w białej koszuli kosiłem i działałem bo czasu mało jak mnie żona zobaczyła w roboczych ciuchach to była w szoku . Cóż tak już mam
Wcale jej się nie dziwię, też bym się zastanawiała co mi w tym widoku nie pasuje Facet w białej koszuli z kosiarką... bezcenne
Doszedłem do cb idę zwiedzać i spadam zostawiając ślad pozdrawiam
Chciała mi fote zrobić ale byłem szybszy Mam to po ojcu on do koparki potrafi wskoczyć w garniaku
Łukasz ale masz cudne biskupie tawułki.
No jasne mam nadzieje ze ty do mnie zaglądasz czasami