chyba zostanę przy trzmielinie na pniu będzie pasować to innych cytrynowych co się u mnie przewijają, a na róże może jeszcze jakieś miejsce wykombinuję.... będę myśleć intensywnie

u nas w ''ogrodniczych'' oczywiście trzmieliny na pniu nie ma, zamawiał ktoś w necie? do tej pory zamawiałam byliny i trawy a coś na pniu to już chyba ciężej przetransportować kurierem?

Tak ci trzmieliny zapakują, że nic im się nie stanie - najwyżej trochę dłuższe pudło będzie. Już takie cuda wianki widziałam, co sprzedawcy wyczyniali byle jak najlepiej zapakować rośliny, że bym się takimi rzeczami jak transport naprawdę najmniej martwiła na twoim miejscu

Kupuj i sadź jak najszybciej, bo jestem ciekawa efektu!

o jeny jeny! teraz to presję czuję będę jutro szperać i coś zamówię na pewno

Spokojnie Tylko wybieraj ładne.

trzmielin na pniu nie znalazłam a jednak wolałabym je kupić nie online więc czekam na okazję.... posadziłam na razię trochę wszystkiego zobaczę co będzie czuło się najlepiej i po prostu dosadzę większe ilości a resztę przesadzę albo zrezygnuję bo ziemia u nas kiepska.... w każdym bądź razie posadziłam trochę lawendy, trochę kocimiętki, trochę szałwii i trochę perovski w przerwach przywrotnik oskalpowy.... zobaczymy co z tego będzie w przyszłym roku...