Dzisiaj odwiedziliśmy kolejną koleżankę z Ogrodowiskachociaż wrócila w nocy z wojaży zagranicznych roślinki trzymaly się świetnie czekając na swoją Panią

Cd.
Był poczęstunek, wesoła rozmowa spacer do Sanktuarium i do źródełka
potem powrót na szklaneczkę wody
Welka jest cały czas w remontach wykończeniowych domu ale rabatki nowe są tworzone

Ogród wypiękniał i wydoroślał, na warzywniaku świetnie wszystko rośnie(zdjęcie nie wyszło) pomidorki słodziutkie próbowaliśmyno a potem czas było wracać, bo rano czeka nas następna podróż Welka ślicznie dziękujemy za miłe przyjęcie i czas nam poświęcony

monteverde napisał(a)

A jest wysoka? może to Madame Figaro?

Aniu, ona nie jest az taka wysoka. Dzisiaj cykne fotke ale telefonem. Pokaze dopiero jak wroce do domu. Dzisiaj jeszcze dokladnie sie jej przyjrze

Aniu nie masz róży Queen of Sweden?

Aniu, a jakbym taka malutka galazke "porwala" i do domu dowiozla, w ukorzeniacz wsadzila, to by cos z niej bylo?

Aniu, mam jeszcze jedno pytanko Wiem, ze Cie troszke mecze
Czy hortensje pnaca (taka jak Twoja) tez mozna ukorzenic z patyka? Mam tutaj juz wsadzone do sloika z woda.

No to dojechali cali i zdrowi to sie ciesze

monteverde napisał(a)

Gosia oprowadza Marka po ogrodzie ...
Upał był niesamowity, więc poczęstunek na tarasie był kojący dla spragnionych smaczne ciasta, lemoniada cytrusowo miętowa dla kierowcy,a dla trunkowych schłodzone piwko
...

i papierosek
czyli wciąż tkwisz w okowach nałogu?

Oj te okowy jak widać przyjemne a jak widać efekt Desmoxanu marny