Witam wszystkich i dziękuję za wpisy dzisiaj w końcu naprawili internet ale nie wiem na jak długo, po strasznych upałach w czwartek było najgorzej od wczoraj burze i deszcz, ma się trochę jutro już bez deszczu obyć. Częściowo jeszcze jesteśmy na walizkach ciężko się wszystko upycha, trzeba z czegoś rezygnować na rzecz czegoś innego, tak wygląda przeprowadzka z większego na mniejsze
wszystkiego było po sufity
nad mieszkaniem czuwał od 5 lat mój ogrodowy anioł nawet jak mnie tu nie było, teraz pójdzie do ogrodu tylko zastanawiam się gdzie mu będzie najlepiej
oglądałam fotki ze spotkania u Joli, szkoda, że nie mogę tam być