Witam rześkim porankiem i krzykiem mew, które latają wprost pod oknami
Dzisiaj kolejne wyprawy ale łany agapantów w ogrodzie Bramdean House. zostaną mi na długo w pamięci.
Rabaty w Manor House straciły nieco koloru, ale ten kolor ujawnił się z boku, na długich rabatach, bo dalie mają swój festiwal kolorów.
Dzisiaj po śniadaniu
West Dean (West Sussex) oraz Sussex Prairies - spodziewam się niesamowitych wrażeń trawiasto-jeżówkowych.
Do zobaczenia wieczorem

Pozdrawiamy z Witkiem, Hanią Leidą, Recento, Inez
Są z nami osoby w stałym składzie na tych wyjazdach, które nie są na Ogrodowisku

ale oczywiście czytają z ukrycia.