Stoi, stoi ale powiedziałam jej dzisiaj, że jak nie ruszy to wywale do śmietnika Zobaczymy może weźmie to sobie do serca hihihhihi
A tak poważnie to ją chyba jednak popikuje, przeżyje to dobrze, nie to trudno.

Aaaaa jeszcze jedno.. Wiecie, że wzeszła mi lawenda? Tak pisaliście, że z nasion nie wyłazi, że się zmartwiłam, a tu proszę mam parę sztuk

No i słuchajcie, po tym jak "nawsadzałam" mojej Nierembergii ruszyła Wstawię fotkę wieczorkiem.

Była taka:


Jest taka:

Gosiu, biorę przykład z Ciebie i jutro przeprowadzam rozmowę ostrzegawczą z moimi rococo hihihi

Asiu, no jak widac na zalączynym obrazku to skutkuje

,żeby było cieplej to by się na dwór wystawiło, a tak nie chce się latać z taka ilością doniczek) i wtedy by poszły