1 jajko
1 żółtko
szklanka cukru

Miksujemy do białości

3/4 szkl śmietany 18%
0,5 szkl. oleju

dodajemy do ubitych jajek i miksujemy do połączenia

1,5 szkl. maki
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki sodki

miksujemy do połączenia z pozostałymi składnikami. Wylewamy na okrągłą lub kwadratową tortową blaszkę, wcześniej wysmarowaną margaryną. Układamy na cieście wypestkowane sliwki. Ja najbardziej lubię jak śliwki przykryją całe ciasto ( w niektórych miejscach nieraz mam nawet dwie warstwy), bo potem jest ono bardzo soczyste.

W garnuszku rozpuszczam trzy łyżki masła lub margaryny i polewam tym po wierzchu ułożone śliwki a nastepnie posypuję je trzema łyżkami cukru.
Ciasto wstawiam do zimnego piekarnika z termoobiegiem i włączam na 180 stopni, na nie mniej niz 60 minut. Gdyby ciasto bardzo się przypalało mozna w trakcie pieczenia przykryć je folią. Ja tego nie robię, bo uwielbiamy ten wyjatkowy smak goryczki przypieczonych sliwek.

SMACZNEGO

Fajnie, bo już miałam prosić o przepis Domownicy chwalili, bo to zostało po spotkaniu zabrałam do domu Ja też dopiero w niedziele spróbowałam i chętnie wypróbuję

A smietana to ma być słodka czy kwaśna???

Ja biorę kwaśną 18%

Zuza ,ale kusisz

Dzięki Zuza za szybką odpowiedz.Pytałam ,bo wczesniej kuplłam słodką! Ale kupię kwasną.