makkasia
21:27, 25 sie 2013
Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Jestem z Wami od prawie dwóch lat i od pewnego czasu czuję się baardzo dziwnie jako widz. Ja nic nie muszę a dostaję ...o matulu ile ja dostaję!!!. Po pierwsze taką wiedzę, jaką żadna akademia by mi nie dała a po drugie, a tak naprawdę po pierwsze, że mogę dostąpić zaszczytu przebywania w Waszym świecie, świecie Ogrodowiczan.
Zatem dziękuję Pierwszej Ogrodowiczance za Ogrodowisko i za to, że jest i za... i tu wymienię kilka wcale nie wiem czy najważniejszych rzeczy: za Bukszpanowy, za machanie, za Gardenariium,.... za miłość do ludzi i życia.
Wszystkim Ogrodowicznom dziękuję za najpiękniejsze historie, za komedie, ale też za horrory i dramaty i za siłę, która daje energię wszystkim wątpiącym,,, i za wiersze też. W ogóle Oskary dla Wszystkich i za wszystko!!!
DZIĘKUJĘ!!!
a ja jestem obrzydliwa podglądaczka, i już.
Na swoje usprawiedliwienie jestem z krwi i kości ogrodomaniaczką, mam ogródek 12 lat i kocham go bardzo.
Nie będę powtarzać, "dlaczego nie było Ogrodowiska jak go zakładałam" !!!i że często jestem bliska zaorania go. Nie zmienia to faktu, że nauczyliście mnie, że rośliny to nie dzieci, nie można ich kochać bezwarunkowo, a druga lekcja to -
mniej znaczy więcej - (na moich zdjęciach tego nie zobaczycie), lekcji jest o wiele więcej ale te dla mnie są najważniejsze, Na początek pokażę kilka najbliższych zdjęć w czasie a później (jak się dokopię) starsze
Zatem dziękuję Pierwszej Ogrodowiczance za Ogrodowisko i za to, że jest i za... i tu wymienię kilka wcale nie wiem czy najważniejszych rzeczy: za Bukszpanowy, za machanie, za Gardenariium,.... za miłość do ludzi i życia.
Wszystkim Ogrodowicznom dziękuję za najpiękniejsze historie, za komedie, ale też za horrory i dramaty i za siłę, która daje energię wszystkim wątpiącym,,, i za wiersze też. W ogóle Oskary dla Wszystkich i za wszystko!!!
DZIĘKUJĘ!!!
a ja jestem obrzydliwa podglądaczka, i już.
Na swoje usprawiedliwienie jestem z krwi i kości ogrodomaniaczką, mam ogródek 12 lat i kocham go bardzo.
Nie będę powtarzać, "dlaczego nie było Ogrodowiska jak go zakładałam" !!!i że często jestem bliska zaorania go. Nie zmienia to faktu, że nauczyliście mnie, że rośliny to nie dzieci, nie można ich kochać bezwarunkowo, a druga lekcja to -