Ależ kwitnąco już u Ciebie!
Prace wiosenne już w toku, ale rzeczywiście nie ma co przesadzać, bo kręgosłupy odwykły od takich prac, mus się powoli adoptować do ogrodu. Ja chyba trochę przeholowałam...
Chcę również posadzić borówki, z 3 krzaczki. Jaką odmianę polecasz?
Wcale się nie dziwię że cię wszystko boli po takiej pracy -trzeba się stopniowo rozkręcać
Ja w niedzielę wycinałam pierwszy raz po zimie byliny i tak sapałam jak stary parowóz
Przesadziłam moje 6 letnie 3 krzaki Bluecrop i tylko z nimi miałam do czynienia.
U mnie szału nie było i cały czas coś z nimi było nie tak, albo czerwieniały liscie albo złapały jakiegoś grzyba i generalnie słabo przyrastały. Szczerze mówiąc to poświęcałam im bardzo dużo czasu i zabiegów to jednak utrzymanie odpowiedniej kwasowości i wilgotności gleby było trudne. Borówki owocowały co roku ale ilość owoców nie oszałamiała
Według literatury to jest odmiana najbardziej popularna i niezawodna. http://naszekrzewy.pl/borowka-amerykanska-sadzonki-bluecrop,id109.html
Jeśli się w nowym miejscu dobrze przyjmą i stwierdzimy, że nie przeszkadzają nam jej rozmiary to ją zostawię natomiast jak nie będzie nam pasować to wymienię ją na jakąś borówkę średnią, dorastającą od 40-120 cm w zależności od odmiany wprawdzie mniej ma owoców ale też jest mniej wymagająca co do kwasowości i właściwości gleby
Dzisiaj przesadzanie rododendronów 3 sztuki. Zobaczymy jak moje plecy to wytrzymają .
Małgosiu mam baardzo ambitne plany i musowo z borówkami trzeba było zacząć wczesną wiosną, jeszcze muszę przesadzić RH 3 sztuki i wielkiego cyprysa nivaki - już się boję