Jak to antrakty? Kasiu, przecież Ty masz dojrzały, piękny ogród. Uwielbiam zaglądać do Ciebie. Moim zdaniem usunięcie dorosłej rośliny z takiego gąszczu to megarewolucja. Większa, niż przesadzenie /nawet po raz kolejny/ kilkudziesięciu młodych sadzonek małych roślin.
Miłego dnia, Makowa Panienko!