Kasiu, z przyjemnością pozachwycałam się Twoją ubiegłoroczna wiosną. Z zainteresowaniem poczytałam też o wymarzaniu cebul. Ciekawa jestem moich irysków, które wyszły już w grudniu (!), a obecnie zaczynają pokazywać kolor! Mam nadzieję, że przetrwają, bo bardzo je lubię.
Czytałam, że wysiewasz stipę, bo jest sucha. Dlaczego? Myślisz, że nie przetrwała zimy? Wydaje mi się, że ciachniesz wiosną i wypuści nowe źdźbła.
Uściski!