Uwielbiam ten moment jak czosnki tracą kolor - u mnie już wszystkie blade.
Nieustannie zachwycam się brzózką i kulkami pod nią i różanka mimo że na razie zielona to piękna

A ja moja MW ukatrupiłam...
Zamówiłam nową już....
Bedę mieć

Makowo cudne......soczysto-zielone i kolorowe zarazem...

Cieszę się, że stosujesz te specyfiki..bardzo skuteczne. Jutro robię OW.

Ja też czekam na szał szałwii i przetaczników. Mamy podobne roślinki na rozkładzie w naszych ogrodach. Pewnie dlatego Twój ogród mi tak bardzo się podoba. Musze tylko poczekać na rozrośnięcie się niektórych.
Genia w dobrej kondycji- ważne żeby dać jej teraz papu. Nabierze troszkę koloru i może pączki zawiąże na przyszły rok. Moja dostała tak w tyłek, że myślałam już o stracie, no ale jakoś odbiła.

Kapryśna cholera. Miała tyle pąków, miał byś spektakl, a tu mróz prawie ją załatwił.

Cudniasty ogród na Kociewiu Kochana

Zaczął mi się baaaardzo podobać fiolet w ogrodzie. Czosnki bym chciała też fioletowe, ale ja już nie mam warunków do sadzenia buuuu.

Cześć Kasiu, pooglądałam piękny ogród, rozgościłam się i przyjemnie czas spędziłam. Dziękuję !
Jako zwolenniczka wszelkiego rodzaju kul mniejszych i większych (w ogrodzie rzecz jasna ) bardzo się dobrze u Ciebie czuję
AAA ..zauważyłam u siebie też, że czosnki w tym roku były mniejsze, miały mniej intensywny kolor i zdecydowanie szybciej straciły kolor... Nie wiesz czy to wina cebul, że są już kilkuletnie czy to od warunków atmosferycznych jest uzależnione?
Szkoda mi ich , ale jesienią dokupię na pewno

Buziaki Kasiu