Ło matko! Ja się tutaj dzisiaj doczekałam od Was takich komplementów, że aż mnie pąs oblewa. Klimat tworzą ludzie, a nie przedmioty. Wiesz... kiedy byłam w szkole podstawowej, miałam wspólny pokój z Siostrą. Żyliśmy skromnie. Pokój był... hmmmm.... jakby to delikatnie ująć... bardzo, bardzo skromny. Ze starą meblościanką na wysoki połysk, z niskim sufitem, bo w PRL-owskim parterze, z linoleum na podłodze. Zazdrościłam koleżankom pięknych dziewczęcych pokoików, a swoje krzywe ściany kryłam pod plakatami. Moja mądra Mama z uporem maniaka przekonywała: chodź, zrobimy tu razem porządek i zobaczysz, że nawet najskromniejszy pokój, jeśli będzie uporządkowany, może być ładny. I... był. Powiesiłyśmy wyprane zasłonki (stare, w niewyjściowym kolorze), poukładałyśmy książki na starych, niewyjściowych półkach, plakaty powiesiłyśmy prosto, postawiłyśmy zdjęcie w ramce i... było pięknie... Choć żaden z przedmiotów - uwierz mi na słowo - nie był ładny... Bo klimat tworzą Ludzie Wtedy wyczarowała go dla mnie Mama.
Lepiej jeszcze poczekaj, jeśli będzie zima to łatwo poznac kiedy ciąc bo jak tylko zacznie sie ocieplac odrobinkę , na ogół był to luty, ale jeśli będzie tak ciepło jak teraz to bedzie problem z wybraniem terminu.