Bardzo mi miło. Chyba jeszcze nikt nie przeczytał mojego wątku tak szczegółowo
Obawiam się, że z roku na rok gatunków będzie wiecej. W tym roku trochę poszalałam, choć zakładałam i zarzekałam się, że nie będę kupować. Doszło dużo traw, szałwia, powojnik, zawilec. Jeszcze ich nie widać, bo tycie są. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Najwyżej oddam mamie