To bardzo obficie kwitnący, późnojesienny złocień o pojedyncznych - różowych z żółtym koszyczkiem - kwiatach. U mnie zaczyna kwitnienie w końcu sierpnia i kwitnie przez wrzesień do października.
Wymaga stanowiska słonecznego, w półcieniu kwitnie słabiej. Ziemia umiarkwanie żyzna. Pielęgnacja podobna do chryzantem drobnokwiatowych.
Kwiaty przyciągają motyle, szczególnie pawiki rusałki

Prześlicznie kwitnie ta roślinka, cudny ogrodowy okaz
A czy sama się wysiewa czy to bylinka, a może jednoroczna?

Sebastianie, to jest bylina. Rozmnażać ją można tak, jak chryzantemy - przez sadzonki zielne lub przez podział dużych kęp. Bardzo łatwo się przyjmuje.

Aniu, czy na pewno to ta sama roślina? Liście mi jakoś nie pasują. Mój złocień ma liście typowo chryzantemowe

Aniu, a te Twoje to nie białe "Marcinki"? Też mam takie białe i fioletowe.
Wydaje mi się, że te Basi mają inne listki.... Ale mogę się mylić... W końcu udało mi się oderwać na chwilę od pędzla (malowanie domu), więc mogę niedowidzieć

Agnieszko, nie mylisz się, to są marcinki.
Złocienie czerwonawe mam już sporo lat i jak dotąd mi się nie przebarwiły
Natomiast 'marcinki' są w różnych kolorach m.in. różowawofioletowym, bordowym, białym i inne...

masz rację)) to ja już ślepa)

Złocień czerwonawy w moim ogródku. Kwitnie długo i pięknie

Niage, a te pełne z prawej to chyba chryzantemki ?