wczoraj mąż zrobił na obiad granaty przepisu swojej babci.

gotowanych kartofi tyle samo co utartych surowych(przeważnie po kilo daje
3-4 jaja
cebulka pokrojona i osmażona
sól, pieprz
mąka ziemniaczana -dajesz dla związania masy aby nie była zbyt luźna
mąki zwykłej 2 łyżki
masę wyrobić



kroić na kawałki rozwałkować je w środek dać nadzienie z mięsa(nie podaję bo każdy zrobi w/g smaku)tym razem dano pozostały farsz od pierogów

podawać z kapusta kiszoną

Czyli coś jakby pyzy z mięsem?

U nas na takie podługowate mówiło się ,,kartacze" I nadziewać można czym kto chce,kapustą z grzybami,serem,mięsem,kaszą gryczaną z grzybami i skwarkami,Osobiście robię mniejsze i okrągłe wielkości jabłka.Jakoś lepiej mi się formują.I zapiekam w piekarniku ...oczywiście po ugotowaniu.
Smakowitości! Do tego barszcz czerwony!Pycha........

zgadza sie Haniu nadzienie w/g uznania a ja zdjęcia szybko porobiłam powinno sie jeszcze podsmażyć ze szpyrkami podać jak było podane

Dla,, wątrobiarzy" lepiej takie z wody!Ale mi narobiłaś smaka,Danusiu.dawno już nie robiłam ..chyba ostatnio jesienią......

szpyrek brakuje((

u mnie to zeppeliny...pycha, oj zaproście mnie na obiad!!!!!!!

Jagna napisał(a)

u mnie to zeppeliny...pycha, oj zaproście mnie na obiad!!!!!!!

....lepiej zdradźcie jak męża do kuchni zagnać, żeby robił takie specjały

Dla mnie to też zepelliny -znam je pod tą nazwą -jadłam je w okolicach Bartoszyc .Pychotka-ale dla zdrowych brzuszków.

kaisog1 napisał(a)



u mnie to zeppeliny...pycha, oj zaproście mnie na obiad!!!!!!!

....lepiej zdradźcie jak męża do kuchni zagnać, żeby robił takie specjały

Kilka razy cos przypalić, przesolić i zepsuć tak, że będzie głodny bardzo. Potem dać mu szanse na pokazanie , ze zrobi to lepiej i zachwalać w niebiosy, że lepiej nikt nie potrafiłby ugotować. W razie potrzeby czynność powtórzyć