Cały mój umysł zaprząta planowanie domu i ogrodu i już nie mogę doczekać się wiosny.
Wciąż jeżdżę na działkę i oglądam te moje maleńkie drzeweczka i tak mi się tylko czasem smutno robi, że one takie malutkie
Fakt jestem raczej człowiekiem czynu a przyroda rządzi się swoimi prawami i swoim rytmem. Tu nie da się nic zrobić natychmiast i już teraz zaraz.
Tak sobie myślę, że może nie ma tego złego i może to właśnie to moje miejsce na ziemi nauczy mnie większej cierpliwości i umiejętności radzenia sobie z bezczynnym czekaniem.
Tylko czasem tak sobie myślę...... chciałabym doczekać kiedy te moje maleństwa będą duże, a mój nieużytek będzie pięknym i klimatycznym ogrodem......