W Sopocie byłam tylko na wycieczce, zobaczyłam przez ogrodzenie piękne otoczenie hotelu i cyknęłam kilka fotek. Nie mieszczę się w tym przedziale cenowym.

Dorotko, miłego wypoczynku Ci życzę. Należy Ci się po tych trudach ogrodowania. Ja przyznaję Ci jeszcze medal za utrzymanie w tak dobrym stanie Twojego ogrodu w czasie tegorocznej suszy (trawnik odrośnie). Gdybym mogła podesłałabym jeszcze słoneczko jakie u nas piecze a najchętniej zamieniłabym się z Tobą na pogodę Zazdroszczę zieleni jaką tam pokazujesz.
Teren przy hotelu rzeczywiście bardzo zadbany (odpowiedni przedział cenowy)Nawet jest kolorowa rabata.

Ha Dorotka, ja też widziałam przez ogrodzenie te fajne nasadzenia A w Sopocie byłam wczoraj!

No popatrz ja też byłam 3 sierpnia, może przeszłyśmy obok siebie nic o tym nie wiedząc. To był jedyny słoneczny dzień i ja go spędziłam na wycieczce zamiast wylegiwać się na plaży.

Wszystko możliwe Ja wtedy cały dzień byłam w Sopocie, większość przesiedziałam na molo A w piątek już wróciliśmy do domku

Czytam, że masz wakacje w deszczu, czasem niestety tak bywa. Może jeszcze wyjdzie słoneczko,czego Ci życzę

Dziękuję za życzenia słoneczka, ale już na to nie liczę, jutro w nocy wracamy do domu i cieszymy się z powrotu jak nigdy. Wyobrażasz sobie 9 dni nad morzem i ani jednego zachodu słońca?, ani jeden raz nie leżakowaliśmy nad morzem, a z Władysławowa wracaliśmy kompletnie przemoczeni i przemarznięci, bo ten jeden raz nie wzięliśmy kurtek przeciwdeszczowych. To mój najgorszy urlop na wyjeździe, jednym słowem -porażka.