Troszkę wiosennego koloru
Kojec rozebrany, orzech wycięty (nie przeżył naszych ekstremalnych warunków tzn na wiosnę jest u nas bardzo mokro, woda stoi na podwórku, a w lecie panuje susza i moja ziemia wtedy wygląda jak popiół)
Z tym zdecydowanie trzeba coś zrobić wezmę się za to na wiosnę