ewakatowice napisał(a)

zastanów się jedynie nad klamką zaytrzaskową...

Wyobraż sobie - 20 na dworze, mój ukochany zadzwonił, że podjedzie do domu ...
ja głupiutka i radosna i jakżesz szczęśliwa biegnę otworzyć bramę (ze szczęścia),
i ... zatrzaskuję drzwi. Oczywiście z kluczem od wewnątrz, z pilotami od bramy w domu...


po godzinie przyjechał ślusarz

Teraz to jest śmieszne,ale wtedy pewnie nie było
U mnie furtka będzie zatrzaskowa i musimy sobie wyrobić nawyk noszenia kluczy...chyba ,ze przez płot wejdziemy

Dzisiejszy dzień

jak ściankę wywaliłam to i przestrzeń się zrobiła

a widziałaś jakie mam piękne płytki... no oczywiście szare

mam nadzieję, że chociaż ogródek będzie kolorowy

na pewno... zielony hihihi

Ale tej szafy to zazdroszczę,mnie właśnie takiej brakuje

U mnie chyba troszke więcej śniegu...

dzięki niej jako tako pożądek panuje na holu

to się nazywa upór...
babcia nie nauczyła, mama nie nauczyła to z google się nauczyłam

Ewa....gratuluję umiejętności,ja manualnie to jestem noga

ja również nie znoszę szyć, jak mam guzik do przyszycia to do punktu krawieckiego noszę.
Ale chcieć to móc

Widzę,że masz dużo samozaparcia ,więc ogródek stworzysz piękny,bo widać ,ze pracy sie nie boisz
Mnie ogródek pochłonął całkowicie,a jeszcze chyba ze cztery lata temu chciałam tylko trawnik i tuje.Mąż mnie namówił abym przed dom kupiła jakieś donice i coś posadziła,więc tak od niechcenia coś tam wybrałam
A teraz bym mogła cały dzień kopać,przesadzać,dosadzać itp....jak to mówią:.."nigdy nie mów nigdy"

to prawda, ja wrecz nie mogę się doczekać wiosny.