Moje dzieciaczki na noc znowy przeniosłam... spały w pomieszczeniu tz. pralnia ...
Zrobiłam im wentylację ale jak weszłam rano to... fujjj takie piękności a śmierdzą jakbym miała 10 kocurów , fujjj
ale i tak JA JE MOCNO KOCHAĆ
O oklejanie to już chyba firma zadba
Ewa...rośliny są tam tymczasowo i dostaną eksmisję i wreszcie bedę mogła zrobić porządną rabate pod oknem kuchennym
Gabrysia ma rację ufaj ekipom, ale kontroluj na każdym etapie. Tak potrafią bajerować, a potem syf zostawiają, że pozbierać się nie można. A i zniszczenia też są niestety na porządku dziennym, na co odpowiadają, że inaczej się nie dało
Ewa...rozstaw sobie doniczki z bukszpanami ,pochodz z każdej strony,zobacz jak to z okna wygląda i dopiero sadz,bo szkoda twojej roboty.
Albo zrób fotki
Ja bukszpany sadziłam w tej ziemi z Lidla.