Waldek, miło ba… wręcz mimo mojej wrodzonej próżności czuję się wręcz zawstydzona.
Ewelinko, jedną zamówiłam z tych co mi Marzenka podsunęła jak na tacy.
Drugiej szukam ale teraz kwadratowej i najlepiej piękniej

Gosia, jakieś kody rabatowe powinni podsyłać
Myszko, mnie to się ostatnio wszystko podoba, serio

Bea tko, jak my kobiety doskonale się rozumiemy
Kasiu, ciężki los ogrodnika. Wiesz nie wiem na ile to Ciebie pocieszy ale u mnie to każdy krzaczor (czyli roślina) miała jakieś choróbska.
Wg mnie oczywiście… doszukiwałam się a one bidulki znosiły moje starania, moją nadgorliwość.
Nawet pamiętam jak miałam wrażenie, że tuje umierają mi na „rękach”, po posadzeniu jakość brązowiały. W ulewie, błocie po łokcie wykopywałam i sadziłam jeszcze raz
Tak dla pewności czy aby na pewno dobrze posadziłam

Jazzy> Donicę z serii Wietnam mam i nie polecam do ogrodu. Jest na niej informacja, że mrozoodporna. Moja rozsypała się po zimie a jak wiesz szczególnych mrozów nie było.
Złożyłam reklamacje, zaproponowali zwrot bądź wymianę. Więc mam owy/stary skalniak ponownie. Jednak większej bym nie kupiła z tej serii..

ewakatowice napisał(a)

no właśnie takich jak chcę to nie ma bo przecież już bym miała

Tak, gdybyż tylko były ... . Ach ten rynek, ciągłe braki.

Pozdrawiam i czekam na zdjęcia donic ,gdy będą już na właściwym miejscu

Nie przedźwigaj się z tymi donicami Cmok
Nawet jak nie piszę to wszystkie Was podglądam

W domu coś mi się z komputerem stało nie mogę popołudniami zaglądać, a w pracy to tak nie bardzo... Zresztą chyba od wczoraj i tak większość w ogródkach siedzi

Ewciu mi to ciągle wszystko sie podobaDlatego nie chodzę po ogrodniczych za dużo, bo wiesz co potem jest
Jak się uda to jutro zrobię jakieś zakupy do ogrodu

A plastusia już masz czy zaczynasz od donicy?

Ewa plastuś musi być w czarnej donicy

ewakatowice napisał(a)

Jazzy> Donicę z serii Wietnam mam i nie polecam do ogrodu. Jest na niej informacja, że mrozoodporna. Moja rozsypała się po zimie a jak wiesz szczególnych mrozów nie było.
Złożyłam reklamacje, zaproponowali zwrot bądź wymianę. Więc mam owy/stary skalniak ponownie. Jednak większej bym nie kupiła z tej serii..

Dobrze wiedzieć tak na przyszłość

Całuski chciałam zostawić Ewciu

Pszczółko – rynek jest dość bogaty tylko my zbyt ubogie
Olili - ponoć jedna u kuriera a drugą poszukuje,
Tośka, może to jakiś spisek. Zgłaszałam nawet usterkę
Myszko, - ja tam mogę chodzić po ogrodniczych ale jak idę z eM to potem mam radosną twórczość.
Drugi sezon próbuje przemrozić krzewuszkę
Ewelinko, - zaczynam od dupy strony (hi hi hi … to dziś temat był u Ciebie )
Marzenko, - no przecież musi

A tą to jak przecenią to też kupie chodź by miała stać w pralni

http://www.superwnetrze.pl/donica-drewniana-skagerak-bollard-duza,t39614.html?gclid=CODgvKyo7MQCFczHtAodGhUAhQ

Jazzy, - no, buzialki i miłej nocki

Gośka, a Ty całowałaś się kiedyś z babą odwzajemniam bo miłe te całuski od Ciebie


A dziś miałam plan aby wyczyścić kostrzewy, ździebełko po ździebełku… po już co najmniej piątym suchym ździebełku …
Nerwowo nie wytrzymałam i sekatorek je na tz. Grzyba ostrzygłam, śmieszne takie … boki zrywałam …
A jak już tak z ostrym narzędziem biegałam to zmieniłam kaliber i za buksy się zabrałam…

Mój eMus z tarasu pokrzykiwał, że chyba za wcześnie a ja krzyczałam na pół wsi do niego, że mnie to relaksuje…
Chyba bał się, że będą jak piłki do tenisa…