Przemku - ja swoje kosaćce mam w miejscach ciagle zalewanych i podmokłych. Lubią wilgoć, lubią też gliniastą zasobną i kwaśną glebę. Rosną u mnie jak nakręcone. Kępy mam tak duże, że M rozcina je siekierą. W zeszłym roku jedną taką kępę podzieliłam na chyba 8 części a w tym roku każda z nich będzie już całkiem całkiem. Pokaz na zdjęciu jakie kupiłeś. ja mam te klasyczne niebieskie i takie bardziej niebieskie. Mam też białe - ale dopiero od zeszłego roku - niby odmianowe i szlachetne - ale jakoś mniej ekspansywne. jeśli chcesz te moje niebieskie to mogę jakąś kępę podzielić i Ci wysłać.
Jedyną wadą kosaćców syberyjskich jest to, że kępa narasta na zewnątrz i w środku robi się pusto (wszystkie kosaćce tak mają). Dzielę je wtedy i przesadzam. Wymagają też trochę pracy przy przekwitaniu. Trzeba kwiaty ogławiać aby nie zawiązywały nasion, bo wtedy za rok słabiej kwitną. Wiosną przed rozpoczęciem wegetacji ścinam wyschnięte liście i patyki po kwiatostanach. mam ich tyle, że ogławiane zajmuje mi trochę czasu - ale warto
Trochę się nad nim gimnastykowałem ale dla tych prostych linii warto było.
Justynko Twoje na zdjęciach prezentują się nienagannie, zresztą jak zawsze.
Kolorów całe mnóstwo w ogrodzie, jedne kończą drugie zaczynają, uwielbiam ten cykl.
Widziałem ten wątek ale dziękuję za przypomnienie. Myślę nad tą niedzielą
W warzywniku w tym sezonie nic nie zmieniałem, układ alejek i poletek pozostał ten sam. Dobór roślin będzie natomiast inny, w tym roku kładę nacisk na kolory. Posadziłem już łubiny, szałwia omszona ładnie się zieleni, dalie powoli kiełkują w szklarence i będzie wiele innych rarytasów Warzywa posiane, rozsady dyniowatych będę robił bliżej maja a pomidory to już ładne sadzonki.
Trzymam mocno kciuki za Twoje marzenia.
Tak Aniu, kanty robię za pomocą tradycyjnego noża do przycinania darni. Rozwijam sznurek, odmierzam odległości metrem, kładę długą kantówkę i przycinam trawę. W trakcie sezonu przycinam brzegi po koszeniu nożycami i wyglądają przyzwoicie aż do samej zimy.
Asiu lata praktyki, przychodzi to z czasem. W sezonie kilometry tych kantów robię
Cała przyjemność po mojej stronie.
Ciekawy pomysł, warto wypróbować w praktyce
Uwielbiam idealnie przycięte brzegi trawników ale żeby od razu perwersja
Wiosna zawsze u mnie kolorowa, muszę sobie jakoś zrekompensować zimę
Ja też uwielbiam Twoją ,,nudę ,,
Ha ha ha .. pamiętam to jak dziś. Gdyby nie Wy dziewczyny wróciłbym z niczym z Gardenii. Piękna pamiątka na lata a jaka praktyczna
Powiem Ci że twardy był zawodnik z tego Pana, sprzedać nie chciał a wymówek miał całe mnóstwo, na szczęście dziewczyny przyszły z odsieczą i się udało, zawsze można na nie liczyć
Irenko gdybyś mieszkała bliżej ...
Dziękuję serdecznie Ewo za tak szczegółowy opis. Trochę ostatnio czytałem w sieci o irysach syberyjskich i pokrywa się to z tym co piszesz.
Ja kupiłem cebulki tej najpopularniejszej odmiany o niebieskich kwiatach. U mnie podobne warunki glebowe do Twoich więc myślę że będą podobnie rosnąć. Posadziłem w zeszłym tygodniu więc trochę czasu zejdzie nim się pojawiA na powierzchni, pewnie w tym roku nie zakwitną ale jestem cierpliwy. Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam