Nie bój żaby, burza z deszczem dojdzie i do Ciebie
Budowlanka to ciężki kawałek chleba ale spokojnie, powoli, bez napinki

Paweł Ty masz agapanta?? dobrze widziałam?

Tak mam agapanty niebieskiego i białe

A jaka jest tajemnica, że kwitną?? 2 razy próbowałam i nic, naoglądałam się jak i co, ale coś robię nie tak.

Abiko powiem szczerze że ja nie robię nic specjalnego aby one zakwitły białe mam od ubiegłego sezonu i już w tym roku zakwitły a niebieski jest już u mnie 3 sezon a kwitnie od dwóch lat Robię tylko to że przesadzam je dopiero jak już mają strasznie ciasno w donicyOczywiście nawożę je dość często i jak są upały to dość mocno podlewam. Jest jeszcze jedna rzecz która może ma wpływ na to aby zakwitły, zostawiam je na zewnątrz aż pierwsze mrozy i przymrozki zważą liście i zetną ziemię.

Wczoraj mieliśmy straszną ulewę oraz straszne wichury które zrobiły troszkę szkód spadające gałęzie od topoli połamały nam ogrodzenie ale już zostało naprawione. Ogród jest w średnim stanie rabaty bylinowe z szałwiami oraz firletkami wyglądają jak by została zmaltretowana przez stado wściekłych psów. Pokładałem spore nadzieję w kukurydzy jadalnej a tu wiatr ją położył jak domek z kart, już się nie ogarnie z tego a szkoda:/. Dzisiaj ciągle wieje jak szalone i ciągle pada.

Przykre, że nawałnica wyrządziła takie szkody. Ja z drugiej strony Bydgoszczy i u mnie nie padało prawie wcale. Ale dokładnie dwa tygodnie temu ulewa spłukała mi świeżo wysiany trawnik.
Dzisiejsza pogoda też beznadziejna... gdzie to LATO?!? Kwiaty w pąkach gniją na łodygach od tego deszczu, szczególnie róże.

adewzuol napisał(a)

Przykre, że nawałnica wyrządziła takie szkody. Ja z drugiej strony Bydgoszczy i u mnie nie padało prawie wcale. Ale dokładnie dwa tygodnie temu ulewa spłukała mi świeżo wysiany trawnik.
Dzisiejsza pogoda też beznadziejna... gdzie to LATO?!? Kwiaty w pąkach gniją na łodygach od tego deszczu, szczególnie róże.

masz racje teraz wszystko dostanie od nadmiaru wilgoci a róże to juz sobie nawet odpuszczę komentowanie szkoda słów lato jest juz wspomnieniem tak myślę

A na dodatek musiałem wczoraj spuszczać wode ze stawu bo juz bylo blisko wylania, cała woda poszła do ogrodu węże rozprowadziłem i się lalo całą noc.

Obejrzałam sobie parę stronek wstecz
Masz rabaty na bogato, kwiecie wszędzie, róż od groma, pewnie w słońcu pachnie u Ciebie obłędnie
Fajna alejka ze żwirkiem, widać że stale coś nowego przybywa.
Przykre, że burze ciut narozrabiały, tak teraz z tą pogoda, nie wiadomo czego się spodziewać.
Podziwiam starania z agapantami, bo jednak trzeba je chować