Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kwitnące skarpy

Kwitnące skarpy

pawel_snopek 15:12, 30 cze 2017


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Milka napisał(a)
Obejrzałam sobie parę stronek wstecz
Masz rabaty na bogato, kwiecie wszędzie, róż od groma, pewnie w słońcu pachnie u Ciebie obłędnie
Fajna alejka ze żwirkiem, widać że stale coś nowego przybywa.
Przykre, że burze ciut narozrabiały, tak teraz z tą pogoda, nie wiadomo czego się spodziewać.
Podziwiam starania z agapantami, bo jednak trzeba je chować

Jest na bogato bo tak lubię może nie koniecznie w domu ale w ogrodzie tak musi być
Zapach najmocniej jest wyczuwalny w okolicach bylin typu kocimiętka i wtedy lubię sobie usiąść na kamieniu i się delektować tymi zapachami oraz latającymi bzyczkami Żwirowe alejki są moim oczkiem w głowie strasznie je lubię oczywiście jest sporo pielenia oraz obdarowywania sąsiadów siewkami roślin ale kocham je i za to
Przyjdzie i słońce po deszczu a za tydzień szkody już będą wspomnieniem. Bardzo mi miło że wpadłaś do mnie
____________________
Paweł - Ogród pod górą
Milka 15:15, 30 cze 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Na dodatek podoba mi się bardzo, jak podchodzisz do ogrodu, jak go czujesz
Tez mam takie chwile, zostawiam robotę i chłonę
Kiedyś chodnik z kostki zrobiliśmy, jest bo jest, tez zarasta, ale wolę właśnie takie alejki, jak u ciebie, może kiedyś zmienią
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
pawel_snopek 15:28, 30 cze 2017


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Staram się tak podchodzić do ogrodu bo w ubiegłym sezonie tzn przed świętami zastanawiałem się czy mi rododendrony kwitły? dziwne to troszkę bo wiem że kwitły tylko nie pamiętałem kiedy, sporo miałem takich luk w pamięci a nawet szukałem na przenośnym dysku zdjęć. Więc powiedziałem sobie że teraz będę się delektował i raczył ogrodem jak tylko mogę a praca i tak się zrobi
____________________
Paweł - Ogród pod górą
Milka 15:39, 30 cze 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Wiesz, na początku jak zaczęłam czytać, uśmiechnęłąm się, a potem doczytałam do końca i rozumiem, jest tak że robimy, robimy, za mało patrzymy.
W tym roku więcej patrzę, mniej robię, czasu mam mało, z doskoku to nie praca, bo żadnej przyjemności, więc sobie obchody ranne i wieczorne robię.
A do tego się zbuntowałam i jutro nie idę do pracy, oby mnie potem sumienie nie gnębiło, ale praca od poniedziałku do soboty, niedziela tylko na ogród, to za mało, w końcu lato krótkie, trzeba się nim nacieszyć. Chyba że będzie lać, no to pójdę
Czasami tez coś szukam na dysku, bo nie pamiętam że kwitło, albo że to mam
Alesmy sobie dziś pogadali
Fajnie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
pawel_snopek 15:55, 30 cze 2017


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Jest dokładnie tak jak piszesz a w moim przypadku jest jeszcze praca w niedzielęU mnie w domu to już się śmieją że idę na wieczorny obchód ogrodu a nuż się coś od rana zmieniło Ja specjalnie dzisiaj sobie wziąłem wolne plus sobota i niedziela to mówię sobie coś skrobnę w ogrodzie a tu kiszka leje od rana i pewnie będzie tak jutro:/ a w niedzielę mam chrzciny bratanka Wojtka więc człowiek będzie zajęty uroczystością a nie ogrodem
Ostatnie parę sezonów troszkę nas przetresowały i dały nam popalić:/ ale tak to pewnie już będzie
Miło jest sobie w deszczowy piątek porozmawiaćKocham rozmawiaćOby było tego więcej
____________________
Paweł - Ogród pod górą
Milka 16:01, 30 cze 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
To zaszalałeś z tym wolnym
Chrzciny radosna rzecz, a podlany ogród, druga radość, poleje ale i słońce pewnie wyjdzie
To trafiłam na gadułę, super, mnie czasami też dziob się nie zamyka
Udanej imprezy życzę
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
pawel_snopek 16:20, 30 cze 2017


Dołączył: 14 paź 2012
Posty: 4509
Ja jak wpadnę w monolog to już pozamiatane ale trzeba się czasami wygadaćBędzie udana
____________________
Paweł - Ogród pod górą
jazzy 21:53, 30 cze 2017


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Współczuję strat po burzy . Ale dobrze, że myśli masz pozytywne Ja ostatnio się łapię na tym, że po pracy wychodzę do ogrodu, przycupnę sobie gdzieś w jednym miejscu i plewię, wyrywam chwast za chwastem (a mam tego od groma) i bardzo mnie to relaksuje Każda praca w ogrodzie jest dla mnie relaksem, nawet ciężka
Szkoda że pod wieczór gdy jeszcze jest w miarę jasno i możnaby wiele rzeczy jeszcze zrobić, zaczynają ciąć komary, a tego już wytrzymać nie mogę i uciekam do domu
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
AsiaK_Z 22:54, 30 cze 2017


Dołączył: 18 sie 2014
Posty: 11771
Co ja tu czytam? Oj, pogoda w tym roku nas nie rozpieszcza
Wojtek.... bardzo mi się podoba to imię niech rośnie zdrowo
____________________
Asia - Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa
babka 23:59, 30 cze 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Strat w ogrodzie Ci współczuję, słyszałam wczoraj te pomruki burzy, która szła od str Bydgoszczy ale do mnie nie dotarła. Widziałam potem zdjęcia jakich strat w mieście wyrządziła Dobrze, że u Ciebie w sumie niewiele roślin się zmarnowało.
U mnie lało przez cały dzień od nocy, leje i wieje. Lata chyba w tym roku nie będzie A na południu upały i susze

____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies