Natrafiłam na twój piękny ogród i tak wędruje od strony do strony, podziwiam piękne roślinki. Nagle natrafiam na to... szok, szczerze nie widziałam jeszcze takiej bezczelności. Jak można ludziom wysyłać takie gówno i to za nie małe pieniądze. Przytoczyłam ten post bo mnie normalnie wbiło, znam ten sklep z widzenia nie raz byłam na ich stronie, mają bardzo drogo. Więc myślałam że przysyłają coś konkretnego. Ja już się raz przejechałam z hortensjami z neta i powiedziałam sobie nigdy więcej. Będę jeżdzić po szkółkach tak długo aż spotkam te odmiany które chcę kupić. Co do pink annabel to u mnie w pobliskiej szkółce za 25 zł to były ogromne okazy. Największy wybór hortensji jest u Szmitów a ceny rewelacyjne.
Pokażę ci hortensje magical moonlight (byłam w wielu szkółkach i dopiero w pęchcinie znalazłam) Pokażę ci olbrzyma którego kupiłam za 60 zł a tutaj hortki po 17 zł ( z innej szkółki)
Wiem co to za uczucie czekać na paczkę otwierasz a tu aż wyć się chce na widok tego co się dostało U siebie w ogrodzie mam doś dużo hortensji wielu odmian, w róznych szkólkach się byłoi trochę widziało. to co dostałaś to na moje oko wartość sadzonki około 5 zł
Tak mi przypadła do gustu i dosadziłam do towarzystwa , jestem ciekawa efektu, obok posadziłam soul .
Która kolejna , mhh trudno powiedzieć , lavender ice, baronesse, oczywiście ksiezna Ola , Pilgim - moj jedyny żóltek, a raczej cytrynek
Ja tam już nigdy nic nie kupię i będę odradzać tam zakupy . wiem, że wiele osób dało sie nabrać na zakupy u nich.
Otaksa trochę sie ogarnęła , wiec za jakies 3 lata bedzie coś widać