Moja rośnie w dość trudnym miejscu razem z piżmówkami , ale świadomie ja tam posadziłam , inne delikatniejsze nie dałyby rady, kwiaty śliczne ale dosć małe, ładnie pachnie, w pierwszym roku wypuściła pędy na 2 metry , pod koniec sezonu złapała lekko mącznika ,dla mnie zdecydowanie fajniejsza niż comte który na jesienie wyemigrował . Dla mnie jest ok
Brothera trafiłam na felerną sadzonkę , niby rosła, kwitła ale od razu jak tylko wypusciła młode listki i troszkę urosły to sie zwijały , mączniak to był praktycznie cały sezon , pędy ścięłam jak odrastały to to samo , na jesieni ją wysadziłam a okazało sie, ze na korzeniach miała dziwne zgrubienia i chyba to było powodem , bo ogólnie ją chwalą .
Comte, kwiat śliczny ale albo osypał sie w jeden dzien jak ciepło, albo zmumił jak popadało , krzak drapak - nie polubiliśmy sie