Sąsiadko ale zostałaś obdarowana cudownościami teraz tylko poprzerabiać w jakies pyszności.
Przepraszam że z tymi trawami nie wyszło następnym razem będzie lepiej
Iwonko jakie plony i pomocnik Ci rośnie, widzę, że każda chwila w tym roku poświęcona jest ogrodowi, tak trzymaj, bo pogoda nam ogrodnikom sprzyja....i szukuje się piękna aleja wzdłuż chodniczka...trzymam kciuki
buziak
Agatko nie mogłam się napatrzeć, zaraz dostałam skrzydeł. Dom niestety podupada.
Ala trzmieliny wzięłam ostatnie, za to szmaragdy z żółtymi końcówkami, w promocji i jeszcze trochę utargowałam z szefem.