hanka_andrus
17:57, 07 sty 2017
Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
W czasie lektury natknęłam się na opis lnu nowozelandzkiego w książce Juliusza Verne " Dzieci Kapitana Granta". Oto on:
Szeroko rozpościerały się tutaj pola cennego phormium, zastępującego Nowozelandczykom len. Roślina ta w języku krajowców zwie się "herakeke". Ma ona niezwykle różnorodne zastosowania: jej kwiat dostarcza doskonałego miodu, z łodygi wydobywa się kleistą substancję, która zastępuje wosk lub krochmal; liście, jeszcze bardziej użyteczne, mogą być używane w najrozmaitszych postaciach; świeże zastępują papier, suszone- hubkę, pocięte na pasma -zmieniają się w liny, sznury i sieci; wyczesane, podzielone na włókna i utkane - przybierają postać koców, płaszczy, mat i przepasek na biodra, które farbowane na czarno lub czerwono -zdobią biodra największych elegantów maoryjskich. Owo drogocenne phormium rośnie w wielkiej obfitości na obu wyspach Nowej Zelandii. Zarówno na wybrzeżach morskich, jak i nad rzekami i jeziorami. Tutaj krzaki rosnącej dziko "herakeke"porastały wielkie przestrzenie. Brunatnoczerwone kwiaty, podobne do kwiatów agawy, wychylały się z gmatwaniny długich liści tworzących pęki ostrych kling.
Ciekawa jestem tych przepasek biodrowych w obecnych czasach, bo akcja powieści rozgrywa się w roku 1864.

____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie