Kasia, te trzy kwiaty( nie licząc werbeny, ta panoszy się wszędzie) to ostatnie kolory w moim ogrodzie, teraz dominuje kolor zielony, bo w ogrodzie obecne są rośliny zimozielone.
Co do okrywania róż, ja nie okrywam tylko kopczyki robię i to wszystko, u mnie nie ma wygwizdowa i róże nie przemarzają, jak masz młode krzewy to okryj, będziesz spokojniejsza.
Iwonka, miło mi że pamiętasz , bardzo lubię Twoje spojrzenie na urodę kwiatów.
Ewcia,to telepatia, wiesz byłam na porannym spacerze z Tygryskiem ,mróz -8 więc Tygrys bez kubraczka nie wyjdzie ,tak ma, stoi i czeka aż mu go założę i w tym momencie pomyślałam o Tobie i Smoczycy że pewnie też jesteś z nią na spacerze tyko Smoczyca bez śmiesznej odzieży


totalny brak czasu na wszystko .
Tygrysek vel Paco w barwach morowych , dzisiejsza focia

, widok radosnego psa na spacerze...bezcenny...uwielbiam mojego przyjaciela.
A tu w ogrodzie, widać po mince że na sesję nie wyrażał zgody

Róża przytulona do Marikena otulonego jutą.