w tym roku i ja wreszcie zasmakowałam tego "luksusu" na nartach
był i taki
chociaż brakowało mi przez to trochę leżakowania na słoneczku tak jak rok temu
Marzenko ,dziękuję za fotki, co za znajome widoki, a u nas zima mokra i ciapata, bez słońca
W Dolomitach i w takich okolicznościach przyrody, jest czas na odpoczynek, Bombardino i wielkie szu,szu, aż oczy i dusza się raduje, wkoło biało i nie ma tłumów Sam na sam z pięknymi górami i nawet nie zimno w cztery litery