Dołączył: 06 wrz 2013
Skąd: Z Krakowa tam gdzieś w stronę Gdowa
Posty: 24357
Dodany 07:13, 04 mar 2014
, edytowany o 22:50, 04 mar 2014
Marzenko szkoda, że nie miałyśmy okazji wcześniej się poznać, bo ja też szusowałam w Pera, piękne są tam trasy biegnące wzdłuż lasu, czarna trasa Alberto Tomby, to wyzwanie, a zjazd do Vigo Cantinaccio przez 6km, to prawdziwa przyjemność i nikogo na trasie tylko ja z eM. Można puścić się na całego mając przed sobą cudowne widoki, na szczyty zasnute mgłą a kolejka linowa z przeznaczeniem na 100 osób zabierała około dziesięciu osób na górę
Agatko powinnas eM nosic na rekach ze zabiera Cie w takie miejsca
Zdjecia przepiekne ale to tylko zdjecia juz sobie wyobrazam widziec to w realu super
Nie jezdze na nartach ale chetnie bym to wszystko zobaczyla i bardzo Ci zazdroszcze (ale tak serdecznie)tej wyprawy