Włoskie Dolomity to jest coś, podziwiam je tylko zimą ale takiej ilości śniegu dawno nie widziałam, bo u nas zimy prawie wcale nie było, zobaczcie ją we włoskich Dolomitach, w pierszych dniach marca

na początek lodowe rzeźby









Zapraszam na dalej na wielkie śniegi

Pierwszy dzień naszego pobytu jeszcze Austria i docelowo Włochy

Nasze miejsce pobytu Cesa Salin



W Campiltello zima w pełni

San Pellegrino, biało i nieskazitelnie zima świeżością nas przywitała

Pięknie to wszystko wygląda, ale wolę obrazki niż real pozdrówka

Wracając z San Pelegrino









Koniec naszej trasy pierszego dnia

monteverde napisał(a)

Pięknie to wszystko wygląda, ale wolę obrazki niż real pozdrówka

Ja też wolę swoje zacisze, ale E muś mnie zaciąga w tamte góry

Alpe Cermis i nasz drugi dzień zjazdów, czarna trasa zwana Olimpią, wcale aż mnie tak nie zachwyciła, ale jej otoczenie tak

Nawet spotkałam kolężankę z pracy


Taras widokowy Sass Pordoi 2 950 m.n.p.m., widać już Marmoladę

Kolejne dni zjazdów
Marmolada najwyższy szczyt w dolomitach 3 343 m.n.p.m.


a tu masyw Sella


i niezłe miejsca na wypoczynek, a widoki są niezapomniane

Pizsella i Danter...Cepies.....tam to.... siem jeździło super.............nóg nie czułam ale góry i widoki były super

Góry , drzewa, porośnięte zbocza, fascynują, kolejne dni białego szaleństwa i zabawy

Pampeago

Predazzo

Pozza di Fassa i Ciampag

Vigo Cantinaccio

To są Dolomity