na weekend udało mi się uprzatnąć z jakieś 1/4 części ogrodowej, nawet przyciełam kilka sztuk wrzosów - mam nadzieje, że nic im nie bedzie - z trawami i hortensjami i resztą wrzosów jeszcze poczekam, bo zapowiadają znowu mrozy
powiększa mi się asortyment kulowy
mam już 4 srebrne na piku, 3 szklane szafirowe na piku, poidełko i dwa świeczniki - już się nie mogę doczekać kiedy je powystawiam do ogrodu - ale jeszcze troszeczkę