Kota musiałam zobaczyć!!! Rewelacyjny!
Moi teściowie mieli takiego co to do łubianki po truskawkach się pakował - muszę poszukać bo zdjęcie mu zrobiliśmy....
Dzięki za odpowiedź muszę zapamiętać, że królowa w nazwie Ja swoich też nie okrywałam nigdy, podobno należy to zrobić w pierwszym rok gdy są posadzone jesienią
mój wsadzony był w zeszłą wiosnę ja słyszałam, że dobrze tak młode drzewka jest okrywać przez pierwsze trzy lata - poszłam na całość nie okryłam - tylko ogrodziłam siatką, coby zajace mi nie poobgryzały kory, bo głupio by wyglądał pomalowany na biało pień