Karabelcia teraz to jestem toksyczna i nie wskazany kontakt z dziećmi
i kilogramy narcyzów, na razie na macie ale już pięknie zarasta irgą pomiędzy hortensje Limelight a w plecach młodziutkie graby
przed domem różowo bordowo
Karabela leźy i dogranie z leżaczka już sobie to wyobraziłam Pięknych wiosennych kolorów nabrał ogród, chyba uśmiech na twarzy wywołują te kolory?
Karabelciu, ale wiosenka u Ciebie piękna. Nie biegaj kochana, tylko zdjęcia rób z pozycji leżaczka