Ależ długo spała!

Tak Haniu, jeszcze takiego śpiocha nie widziałam.Grażynka ma 3 i ten sam problem.

Po powrocie zastałam taki widok -trochę pokręcona -w stronę słońca -częściowo rozwinięta.

Podoba mi się polska nazwa tego kwiatu : krasnokwiat. Wywodzi się od czerwonej barwy kwiatów.

Krasnokwiaty uprawiamy w donicach, koniecznie z drenażem. Powinny mieć pełne słońce lub półcień. Większość gatunków jest tolerancyjna co do gleby. Nie powinny być przesadzane w fazie kwitnienia.

gardenarium napisał(a)

Podoba mi się polska nazwa tego kwiatu : krasnokwiat. Wywodzi się od czerwonej barwy kwiatów.

Krasnokwiaty uprawiamy w donicach, koniecznie z drenażem. Powinny mieć pełne słońce lub półcień. Większość gatunków jest tolerancyjna co do gleby. Nie powinny być przesadzane w fazie kwitnienia.

Donicę miałam na działce ,było zbyt zimno i zawiozłam do domu.Tam cieplutko,na słonecznym parapecie zakwitła. Potrzebuje b.dużo ciepła +20 i więcej.

Tak wygląda całkowicie rozwinięta. Kaśka się postarała i mnie zaskoczyła swoim delikatnym pięknem.Jest niesamowita,delikatna kula ,otoczona niezwykłą ilością pręcików.

Cudeńko

Kończy kwitnienie,pojawiły się małe cebulki -może zawiąże nasionka?