Olga, miło mi i dziękuję.
Dziś było bardzo zimno, w nocy temperatura ujemna zmroziła hortensje. Już nie są różowe, zbrązowiały przez jedną noc. Jutro muszę zrobić porządek z daliami, wykopać kanny. Szkoda,że już jesień.
Na tarasie już nie posiedzę. Podglądam przez okno.
Olu, te linie proste, to tak u ciebie mnie skusiły. Tylko u mnie mniejsza przestrzeń. Ale coraz bardziej cieszą mnie efekty.
Wczoraj dokończyłam wycinanie i przeszczep trawy. Niestety w nocy był przymrozek. Być może o trawnik będzie trzeba zawalczyć wiosną. Po wertykulacji wrześniowej kiepsko wystartował. Zbyt sucho u mnie i zimno.
Ale bynajmniej wertykulator zebrał z trawy koniczynę.
Marzenko, te zmiany muszę dobrze przez zimę przemyśleć i wiosną dokończyć. Mam jeszcze kilka niewiadomych z tą rabatą. Po wyrównaniu trawy zrobiło się miejsce przed rododendronami. Nie wiem, czy powtórzyć obwódkę bukszpanową, czy może dosadzić kulki i czymś podsadzić?
Same dylematy.
Mirelko, Miskant Klaine Fontanne ma raczej srebrne pióropusze. A nowe przyrosty mają kolor miedziany. Potem bieleją. Do bordowych liści pasuje jak najbardziej. Ja też mam przy wiśniach posadzone KF.