Gosiu dziękuję za życzonka miłego kochana

Ja w pracy siedzę, dzieci kłuję To niezbyt fajne. Wieczorek za to może być miły w ogrodzie

Gosiaczku, ale to dla dobra dzieciaczków . Zresztą jak dzieciaczki widzą taka śliczną, kochaną, ciepłą i serdeczną Panią, choćby ze strzykawką to pewnie nawet za bardzo nie płaczą . Mój Fifi ma 24-go jakieś planowane szczepienie, ale wstyd się przyznać - zapomniałam na co .

Błonica ,krztusiec, tężec ,polio A dzieci czasem jednak płaczą, nikt nie lubi być kłuty Maluszkom nie wytłumaczysz że to dla ich dobra. Buziaczki i głaskanko Brzusia

Małgosiu życzę Ci aby wszystkie dzieci które kłuć musisz, zachowywały się jak moja wnusia. Ma 2,5 roku i jeszcze nie zdarzyło się żeby płakała przy szczepieniu. Dzielna po babci

Tez bardzo lubie zapach w ogrodzie, a teraz lilie i floksy tak pachną Tylko zeby jeszcze pogoda byla odpowiednia do biesiadowania. Pozdrawiam

Ja w pracy siedzę, dzieci kłuję To niezbyt fajne. Wieczorek za to może być miły w ogrodzie

No to miłego wieczorku, pewno już nie w ogrodzie o tej porze